Po prawie sześćdziesięciu latach prace jednego z najwybitniejszych XX-wiecznych artystów europejskich Henry’ego Moore’a zostaną ponownie zaprezentowane we Wrocławiu.
Henry Moore – czołowy reprezentant abstrakcji organicznej – uchodzi za rzeźbiarza, który odegrał ogromną rolę w sztuce europejskiej, a jego twórczość miała istotny wpływ na liczne pokolenia rzeźbiarzy, w tym także polskich. Jego dzieła, których tematem była pojedyncza postać ludzka lub grupa, traktowana w sposób monumentalny i w syntetycznej formie, uchodzą dziś za klasykę rzeźby XX w.
Na początku 1960 r. w Starym Ratuszu we Wrocławiu, ówczesnym Oddziale Muzeum Śląskiego (ob. Muzeum Narodowego we Wrocławiu) wrocławianie po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć prace już wtedy rzeźbiarza światowej sławy. Pokaz ten był jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych czasów, które historia zapamiętała jako okres izolacji Polski w Europie i tzw. żelaznej kurtyny porządku pojałtańskiego. Mieszkańcy powojennej Polski nie mieli bowiem zbyt licznych okazji poznania tego, co w światowej sztuce współczesnej najważniejsze, co kształtuje jej charakter i kto ją tworzy.
Wystawa Henry Moore dała ku temu okazję, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Tegoroczna ekspozycja organizowana jest we współpracy z Fundacją Henrego Moore’a HFM w Hertfordshire (Wielka Brytania) i będzie pokazywana również w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku i Muzeum Narodowym w Krakowie. Na wystawie w Pawilonie Czterech Kopuł zostaną pokazane 23 prace powstałe w okresie pięćdziesięciu lat twórczości Moore’a. Prezentacja będzie wzbogacona o wielkoformatowe rzeźby plenerowe wykonane z brązu.